ZOPO Speed 7 Plus jest flagowym phabletem w asortymencie chińskiego producenta, w którym zdecydowano się zastosować wydajne podzespoły zamknięte w eleganckiej obudowie. Urządzenie wycenione zostało na niespełna 900 złotych na polskim rynku, a zatem jest jednym z najtańszych sztandarowych propozycji ZOPO. Czy jednak warto zainwestować w Speed 7 Plus?
Specyfikacja
- Wyświetlacz: 5.5” IPS Full HD (1920 x 1080 pikseli)
- Procesor: 8-rdzeniowy, 64-bitowy MediaTek MT6753 1.3 GHz
- Układ graficzny: Mali-T720MP3 450 MHz
- Pamięć RAM: 3 GB
- Pamięć wewnętrzna: 16 GB, slot microSD z obsługą kart do 64 GB,
- Łączność: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n, Bluetooth 4.0, GPS z A-GPS i GLONASS, Dual SIM, HotKnot, modem 4G LTE/li>
- Obsługiwane pasma: GSM: 850/900/1800/1900 MHz; WCDMA: 900/1900/2100 MHz; FDD-LTE: 800/1800/2600 MHz
- Aparat główny: 13.2 Mpix z diodą doświetlającą LED
- Kamera frontowa: 5 Mpix
- Złącza: microUSB z OTG, mini-jack 3.5 mm
- Akumulator: 3000 mAh
- System: Google Android 5.1 Lollipop
- Wymiary: 153.6 x 76.5 x 8.8 mm
Budowa
ZOPO Speed 7 Plus to nad wyraz eleganckie urządzenie. Do jego produkcji wykorzystano metalową ramkę, która prezentuje się bardzo dobrze, i co ważne usztywnia całą konstrukcję o wymiarach 153.6 x 76.5 x 8.8 mm. Tylny panel urządzenia wykonany został natomiast z tworzywa sztucznego, którego wykończenie imitować ma szczotkowany metal. Według mnie pożądany efekt nie został osiągnięty, jednak nie zmienia to faktu, że wrażenia wizualne są jak najbardziej pozytywne. Zastosowany przez producenta materiał jest miły w dotyku, jednak należy pamiętać, że zbiera odciski palców. Pochwała należy się za perfekcyjne spasowanie elementów obudowy, dzięki czemu nawet przy bardzo mocnym nacisku nie uświadczymy skrzypienia, a powłoka ochronna wyświetlacza ugina się dopiero przy użyciu dużej siły.
W górnej części frontowego panelu znajdziemy wpuszczony w obudowę grill głośnika, który występuje w doborowym towarzystwie, gdyż po jego prawej stronie znajduje się 5-megapikselowa kamera dedykowana połączeniom wideo. Nie zabrakło również diody powiadomień oraz dwóch czujników – światła zastanego i zbliżeniowego. Na plecach ZOPO Speed 7 Plus w górnej części obudowy, ulokowany został 13.2-megapikselowy aparat główny i dioda doświetlająca LED. Z kolei w dolnej części mało widoczna maskownica głośnika, z którego niestety wydobywa się cichy i płaski dźwięk.
Trzymając ZOPO Speed 7 Plus w pozycji domyślnej (pionowej), na prawym boku znajdziemy przycisk zasilania, a także przycisk do regulacji głośności z wyczuwalnym skokiem. Na górnym obrzeżu umiejscowione zostało wyjście słuchawkowe w standardzie mini-jack 3.5 mm, zaś na dolnym – port microUSB 2.0 i mikrofon. Lewy bok nie został zagospodarowany.
Miłym dodatkiem do phabletu jest dedykowane etui z okrągłym okienkiem. Po zamknięciu mamy dostęp do zegara, a także podstawowych funkcji, jak rejestr połączeń i wiadomości. Ponadto bez konieczności otwierania możliwe jest wykonywanie fotografii oraz sterowanie odtwarzaczem muzyki.
Wyświetlacz
ZOPO Speed 7 Plus wyposażony został w 5,5-calowy wyświetlacz wykonany w technologii IPS, zapewniającej nie tylko wysoki kontrast, ale także generującej bardzo żywe kolory. Obraz prezentowany jest w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli), co przekłada się na 401 pikseli na cal. Nie ma więc mowy o widocznych gołym okiem pikselach, czy też poszarpanych czcionkach. Podświetlenie w testowanym egzemplarzu jest równomierne na całej powierzchni, zaś komfortowa praca zaczyna się przy jasności ustawionej na 30 procent, a to oznacza, że pozostaje spory zakres regulacji, który umożliwi bezproblemowe korzystanie z phabletu w jasnym otoczeniu. Ponadto podczas testowania nie zaobserwowałam przebarwień oraz efektu migotania.
Na uwagę zasługuje także wsparcie dla technologii MiraVision, która pozwala użytkownikowi na wybór jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika. Decydując się na ten ostatni możemy swobodnie regulować kontrast, nasycenie kolorów, jasność obrazu (to nie to samo co podświetlenie), ostrość, temperaturę kolorów, a także uaktywnienie kontrastu dynamicznego.
Wśród ustawień ekranu znajdziemy również możliwość zmiany rozmiaru czcionki. Nie można zapomnieć także o obsłudze gestów, dzięki czemu możemy zmieniać zdjęcia w galerii, utwory w aplikacji muzyka, a także poruszać się po ekranie głównym i menu. Do wyboru mamy także dwa style ekranu głównego.
Wyświetlacz zastosowany w ZOPO Speed 7 Plus charakteryzuje się bardzo dobrą reakcją na dotyk, toteż nawet na polecenia wydane za pośrednictwem delikatnego muśnięcia palcem, reaguje prawidłowo. Ponadto obsługuje 5 punktów dotyku na powierzchnię. Przy mocnym nacisku na wyświetlacz uzyskamy natomiast tak zwany efekt rozmycia.
System i Wydajność
Sercem ZOPO Speed 7 Plus jest 64-bitowy procesor MediaTek MT6753. Jednostka została wytworzona w 28-nanometrowym procesie technologicznym, i składa się z ośmiu rdzeni zbudowanych w oparciu o architekturę ARM Cortex-A53 o częstotliwości taktowania 1.3 GHz. Za grafikę odpowiedzialny jest 3-rdzeniowy układ graficzny Mali-T720MP3 taktowany zegarem 450 MHz, któremu towarzyszy 3-gigabajtowa pamięć operacyjna RAM. Całkowita pamięć wbudowana testowanego egzemplarza wynosi 16 GB z czego dla użytkownika dostępne jest 10 GB. Jeżeli wewnętrzna pamięć to dla Was zdecydowanie za mało, pamiętajcie, że przy wykorzystaniu wbudowanego slotu na karty microSD można ją rozbudować o maksymalnie 64 GB.
Phablet pracuje pod kontrolą systemu Google Android 5.1 Lollipop, który został wzbogacony przez producenta o najnowszą wersję nakładki Z-UI oraz dodatkowe rozwiązania, jak chociażby funkcja Smart Wake, czyli obsługa gestów na wygaszonym ekranie. W sumie jest ich aż dziesięć, z czego pięć konfigurowalnych (możliwość przypisania dowolnej aplikacji).
Przydałoby się jeszcze kilka słów na temat samego działania systemu. A ten podczas testu pracował bardzo płynnie i co ważne, stabilnie, dzięki czemu nie uświadczyłam jakichkolwiek spowolnień czy też zacięć, nie wspominając już nawet o mimowolnych zamknięciach aplikacji, czy samoczynnych restartach. Wśród przeinstalowanych aplikacji znalazł się między innymi Documents To Go – procesor tekstu umożliwiający tworzenie dokumentów tekstowych, arkuszy kalkulacyjnych oraz prezentacji.
Jednostka centralna oraz chip graficzny występujące w towarzystwie 3 GB pamięci RAM umożliwiają uruchomienie niemal każdej z dostępnych na Androida produkcji. Począwszy od kultowej już samochodówki Asphalt 8: Airborne, Modern Combat 5: Blackout, a skończywszy na grach pokroju Rayman Fiesta Run, czy też niezwykle klimatycznym Leo’s Fortune. W przypadku najbardziej wymagającego Mortal Kombat X zaobserwowałam spowolnienia i sporadyczne przycięcia.
ZOPO Speed 7 Plus został także podany testom wydajnościowym, które wykonałam najpopularniejszymi aplikacjami benchmarkowymi. Wyniki przedstawiają się następująco: 3DMark – 183 (Sling Shot ES 3.1), 280 (Sling Shot ES 3.0), 5988 (Ice Storm), 4418 (Ice Storm Extreme), 6127 (Ice Storm Unlimited), Anomaly 2 Benchmark – brak danych, AnTuTu – 33191, Epic Citadel – 49.1 fps (High Quality), Quadrant – 15867 oraz Vellamo – 2032 (HTML5), 1183 (Metal), 1477 (Multicore).
Komunikacja
Moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi zaimplementowany w ZOPO Speed 7 Plus cechuje się stabilną pracą, toteż nie miałam problemów z nieoczekiwanym zrywaniem połączenia, czy też gubieniem zasięgu. Według informacji zaprezentowanych przez aplikację WiFi Analyzer, siła sygnału metr od routera wynosiła -42 dBm, zaś po oddaleniu się o kolejne cztery metry zmalała do – 50 dBm (niższy wynik = lepszy). Port microUSB 2.0 ze wsparciem dla USB On-The-Go (OTG), przy wykorzystaniu odpowiedniej przejściówki (brak w zestawie sprzedażowym) pozwoli na podłączenie zewnętrznych urządzeń wskazujących, a także pamięci masowych typu pendrive.
Przeprowadzane połączenia głosowe przebiegały bez problemu i żaden z rozmówców nie uskarżał się na słabą jakość dźwięku, nawet w zatłoczonych miejscach. Wbudowany czujnik zbliżeniowy zapobiega przypadkowemu przerwaniu połączenia. ZOPO chwali się bardzo szybkim i dokładnym odbiornikiem GPS ze wsparciem dla A-GPS i GLONASS. I rzeczywiście ma czym, gdyż już przy pierwszym uruchomieniu aplikacji GPS Test, wyszukanie satelitów i określenie mojej lokalizacji nie zajęło więcej niż kilkanaście sekund. Biorąc pod uwagę, że znajdowałam się w budynku, około metr od okna, jest to naprawdę dobry wynik. Transmisję danych zapewnia modem LTE (cat.4) oferujący pobieranie danych z prędkością do 150 Mbps i wysyłanie do 50 Mbps, a także Bluetooth. Oczywiście nie zabrakło również podwójnego slotu kart SIM (dual Standby), kompasu a także bezstykowej technologii HotKnot.
Aparat
W ZOPO Speed 7 Plus zastosowany został 13.2-megapikselowy aparat z otworem względnym obiektywu F/2.2, a także wsparciem dla HDR. Zdjęcia można wykonać w maksymalnej rozdzielczości 4160 x 3120 pikseli w formacie 4:3. W niekorzystnych warunkach oświetleniowych z pomocą przychodzi dioda doświetlająca LED, dość skromnych rozmiarów, jednak spełniająca swoje zadanie.
Zdjęcia wykonane w korzystnych warunkach oświetleniowych nie są rewelacyjne, choć stoją na dobrym poziomie. Szczegółowość jest przyzwoita, ostrość również. Poziom szumu jest jednak wyższy niż w przypadku ZP999. Aplikacja aparatu jest mocno rozbudowana. Wśród ustawień znajdziemy geolokalizację, balans bieli (Auto, Światło żarowe, Światło dzienne, Fluorescencja, Zachmurzenie, Zmierzch, Cień, Ciepłe światło fluorescencyjne), ekspozycję, rozdzielczość, tryb scenerii (Auto, Normalny, Noc, Zachód słońca, Impreza, Portret, Krajobraz, Portret nocny, Teatr, Plaża, Nieporuszone zdjęcie, Śnieg, Sztuczne ognie, Sport, Światło świecy), ISO (Auto, 100, 200, 400, 800, 1600), panoramę, ruchome zdjęcia, detekcję twarzy, wykrywanie uśmiechu, zapobieganie wstrząsom, a także możliwość wykonania zdjęcia poprzez wydanie komendy głosowej.
Przy wykorzystaniu aparatu głównego możliwe jest nagrywanie materiałów wideo w jakości Full HD 1080p przy 30 klatkach na sekundę, które podobnie, jak zdjęcia są dobrej jakości. Tutaj także znajdziemy kilka ustawień, począwszy od rozdzielczości, poprzez EIS i redukcję szumów, a skończywszy na dodatkowych efektach. Poniżej znajdziecie przykładowy filmik przy automatycznych ustawieniach.
Akumulator
Za zasilanie odpowiada wbudowany akumulator o pojemności 3000 mAh, który podczas codziennego użytkowania (przez co rozumiem) kilka połączeń głosowych dziennie, przeglądanie sieci, wykonywanie zdjęć, synchronizacja poczty (karta sieciowa aktywna cały czas), a także synchronizacja aplikacji w tle, zapewniał do dwóch dni ciągłej pracy. W zarządzaniu energią pomaga dedykowany tryb jej oszczędzania, który znajdziemy w Ustawieniach. Nie omieszkałam przeprowadzić standardowych testów z wynikami, których możecie zapoznać się poniżej.
- połączenie głosowe w zasięgu sieci 3G – ubytek <1% w ciągu godziny
- odtwarzanie filmu w jakości Full HD z wyłączoną łącznością bezprzewodową – ubytek 9% w ciągu godziny
- surfowanie po Internecie wraz z pełną synchronizacją w tle – ubytek 10% w ciągu godziny
- rozrywka w grach z włączoną łączności Wi-Fi i pełną synchronizacją w tle – ubytek 13% w ciągu godziny
Powyższe wyniki uzyskane zostały przy jasności wyświetlacza ustawionej na 50%, toteż w celu wydłużenia poszczególnych czasów pracy wystarczy ustawić ją na preferowanym przez siebie poziomie. Naładowanie akumulatora trwa według mnie zbyt długo, gdyż aż 4.5 godziny.
Podsumowanie
ZOPO Speed 7 Plus, którego na polskim rynku możecie zakupić za 899 złotych, to niezwykle udany phabelt klasy średniej. Świetnej jakości wyświetlacz ze wsparciem dla MiraVision, podzespoły pozwalające nie tylko na płynną pracę systemu, ale także udaną rozrywkę, oraz podwójny slot kart SIM ze wsparciem dla szybkiej transmisji danych 4G LTE to jego największe atuty. Nie można również zapomnieć o solidnym wykonaniu i ergonomicznej obudowie wykonanej z dobrych jakościowo materiałów. Biorąc pod uwagę cenę urządzenia ciężko jest się do czego przyczepić, choć będąc na miejscu inżynierów zastosowałabym nieco starszą jednostkę. Na myśli mam oczywiście układ MT6752, a to ze względu na wyższą wydajność.
I tym prockiem zmarnowali przyzwoity produkt, nie dość że jest zbyt mało wydajny to często w opisach zwraca się uwagę na przegrzewanie się tego układu.
Procesor w telefonie spełnia swoje zadanie praktycznie w 100%, przeczytaj recenzję odnośnie procesora chodzi płynnie odpalisz na nim praktycznie wszystko.
Zopo i inny chińscy producenci nie mają nic tak naprawdę do gadania odnośnie procesora. Na chwilę obecną wszystkie nowe telefony 8 rdzeniowe produkowane są tylko z procesorem mtk6753 bo tylko to daje im Mediatek dla przykładu:
– najpierw był umi emax mtk6752 2gb później premiera umi iron z 3GB mtk6753 gdzie logika?
– zopo też miało telefon z mtk6752 model zopo zp920
Nowości od doogee modele f3 pro, F5) elephone p8000 wszystko na mtk6753.
Podobna sytuacja z procesorami 4 rdzeniowymi najpierw pojawił się wydajniejszy mtk6732 później słabszy mtk6735.
Nie rozumiem Mediateka, najpierw wypuszczają lepszy procesor później później przestają go praktycznie produkować oraz wspierać. Zauważ telefony z mtk6752 czy mtk6732 z trudem otrzymały androida 5.0.
Jeżeli chcesz kupić telefon z mtk6752 to musisz wybierać z tego co pojawiło się wcześniej i nie licz na jakieś wsparcie ze strony mediateka. Zauważ że tylko niektóre telefony z mtk6752 czy mtk6732 otrzymały androida 5.0.
A wiesz może czy zopo poczuje się do odpowiedzialności zalatac stagefright w swoich urządzeniach? Bo podejrzewam, że oleje sprawę jak większość producentów.
Android to straszna lipca pod względem bezpieczeństwa i dystrybucji aktualizacji. Następny telefon kupuje na Ubuntu. Tylko poczekam jak się to rozwinie. Google ma w 4 literach bezpieczeństwo. Zalatac nexusy i flagowce to nie z likwiduje problemu.
Najczęściej to się pojawia przy sprawdzaniu kodów USSD.
Prawdę mówiąc miałem na myśli raczej MTK x10.
“w celu wydłużenia poszczególnych czasów pracy wystarczy ustawić ją na preferowanym przez siebie poziomie.”
Ooo fajnie, czyli jak ustawie na 100% to czas pracy się wydłuży. Zrobię test 😉
Ekran jest faktycznie mocny, słońce mu nie straszne. Wykonanie super. Wydajność jak na razie wystarczy, nie uswiadczyłem żadnych lagów. Jak na razie grałem w dh5 i MMX racing, no problem chodź to pewnie nie jest nie wiadomo jak wymagające tytuły.
Hotknot to jakieś nieporozumienie bo nie zastąpi NFC. Niby jak, nie obsługuje żadnych tagów jak w NFC :p. Na co komu ta beznadziejna technologia do przesyłania plików? LOL
Dedykowane etui
Brak ustawień tak elementu, jak sie ekran obudzi w kieszeni to może np zadzwonić do kogoś z listy połączeń. Na to zablokowaniem kodem blokady. Tylko teraz nici z tej funkcjonalności. Wystarczyło dać możliwość konfiguracji. Zamykasz klapę odpala się ekran by zapalić zegar w tym kółku, tu brak ustawień czasu tej prezentacji, wg mnie jest zbyt długa i muszę dodatkowo gasić ekran przyciskiem bo nie jestem pewny czy w kieszeni mi czegoś nie wydzwoni itp :p
Znalazłem jeszcze jednego irytującego buga w tym super etui. Jeśli do kogoś dzwoniłem i zakończyłem rozmowę to zamykam klapkę i powinien się pojawić tylko zegar, a tu pojawia się zegar i chwilę potem okienko w kółeczku, że niby nadal jest połączenie i nie można go zakończyć.
W zasadzie to ja nie chcę tu nawet tego zegara, zamykam klapkę to niech telefon idzie spać. Brak jest takiej opcji w ustawieniach.
W zasadzie zastanawiam się, czy jest do tego telefonu podobne utui bez dziury. na pewno będzie bezpieczniejsze, bo nie dopracowanie szczegółów tego bajeru jest karygodne. Chińczyki się nie popisały. Tak, mam najnowszy i pewnie ostatni oficjalny soft ze stagefright w dodatku 🙂
Pojawił się nowy update FOTA 😉
UPDATE!
Nie są to bugi jakie zgłaszałem, ale przynajmniej coś jeszcze się dzieje.