Warning: Illegal string offset 'session_data' in /home/swiatand/domains/swiatandroid.pl/public_html/wp-content/plugins/facebook-publish/init.php on line 30
» Recenzja: Meizu m2 Note – porządny phablet klasy średniej

Recenzja: Meizu m2 Note – porządny phablet klasy średniej

Nadszedł czas na recenzję phabletu klasy średniej od Meizu, jakim jest zaprezentowany w czerwcu tego roku i wprowadzony do oficjalnej sprzedaży w Polsce we wrześniu, model m2 Note. Jaki jest zatem phablet za 789 złotych?

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Specyfikacja

  • Wyświetlacz: 5.5” IGZO Full HD (1920 x 1080 pikseli)
  • Procesor: 8-rdzeniowy, 64-bitowy MediaTek MT6753 1.3 GHz
  • Układ graficzny: Mali-T720MP3 450 MHz
  • Pamięć RAM: 2 GB
  • Pamięć wewnętrzna: 16 GB, slot hybrydowy z obsługą kart do 128 GB
  • Łączność: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n, Bluetooth 4.0, GPS z A-GPS i GLONASS, Dual SIM (hybrydowy), modem 4G LTE
  • Obsługiwane pasma: GSM: 850/900/1800/1900 MHz; WCDMA: 900/1900/2100 MHz; FDD-LTE: 800/1800/2600 MHz
  • Aparat główny: 13 Mpix z dwoma diodami doświetlającymi LED, przysłona obiektywu F/2.2, szkło Corning Gorilla Glass 3
  • Kamera frontowa: 5 Mpix, OmniVision OV5670, przysłona obiektywu F/2.0
  • Złącza: microUSB z OTG, mini-jack 3.5 mm
  • Akumulator: 3100 mAh
  • System: Google Android 5.1 Lollipop z FlymeOS 4.5
  • Wymiary: 150.9 x 75.2 x 8.7 mm
  • Waga: 149 g

Budowa – zabrakło metalu, ale jest bardzo dobrze

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Meizu pokazało, że urządzenia klasy średniej nie muszą być grube, brzydkie i wielkie. Ich średniak jest niewiele większy od zeszłorocznego sztandarowego modelu Koreańczyków – LG G3, który posiada rewelacyjny stosunek wyświetlacza do frontowego panelu. Gdyby nie zastosowanie fizycznego przycisku pod wyświetlaczem, Meizu m2 Note mógłby być jeszcze mniejszy.

Obudowa typu unibody w całości wykonana zastała z matowego tworzywa sztucznego, które jest przyjemne w dotyku i nie zbiera odcisków palców. Dzięki temu phablet zawsze wygada schludnie i elegancko, a przede wszystkim pewnie trzyma się go w dłoni.

Wymiary oraz dobre rozmieszczenie przycisku dedykowanego regulacji głośności (jest dość twardy i czasami nie zaskakuje) oraz włącznika służącego również do wybudzania / usypiania, umożliwiają bezproblemową obsługę Meizu m2 Note jedną ręką. Przyciski znajdują się po lewej stronie, a zatem trzymając phablet prawą ręką, mamy je na wysokości palca serdecznego. Gdy m2 Note zajadzie się w lewej dłoni fizyczne klawisze obsługiwać można kciukiem wygiętym w naturalny sposób.

Trochę dziwna jest idea fizycznego przycisku mBack z dotykiem, umieszczonego pod wyświetlaczem. Zastępuje on bowiem przycisk wstecz (tapnięcie), pozwala na podświetlenie zablokowanego ekranu, na zablokowanie ekranu po dłuższym przytrzymaniu, zaś po krótkim naciśnięciu przeniesie użytkownika do ekranu głównego. Mam wrażenie, że Meizu trochę tutaj przekombinowało – znacznie łatwiej było zdecydować się na tradycyjne rozwiązania. No ale może w ten sposób firma chce się wyróżnić? Skoro jesteśmy przy nawigacji wspomnę jeszcze, że dostęp do ostatnio otwartych aplikacji uzyskamy po przesunięciu palcem od dołu ku górze, po lewej lub prawej stronie ekranu.

Nad wyświetlaczem chronionym hartowanym szkłem, stylowa i smukła maskownica głośnika, a obok niej doda powiadomień, zaś po prawej stronie kamerka do połączeń wideo.

Tylny panel zasługuje na uwagę i jeszcze jedną pochwałę, gdyż osadzony tam obiektyw aparatu głównego chroniony jest przez Corning Gorilla Glass trzeciej generacji. Szkło idealnie zostało wkomponowane w resztę obudowy, dzięki czemu nic nie wystaje. Pod obiektywem producent umieścił w pionie dwie diody LED.

Na dolnym obrzeżu głośnik główny, z którego wydobywa się dość przeciętny dźwięk. Obok niego port micro USB oraz mikrofon. Na górnej krawędzi natomiast złącze słuchawkowe (brak słuchawek w zestawie) oraz mikrofon wtórny.

Wyświetlacz IGZO z hartowanym szkłem

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

W Meizu m2 Note postawiono na wyświetlacz o przekątnej 5.5” prezentujący obraz w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli), który został dostarczony przez japoński koncern Sharp i jest wykonany w technologii IGZO. Jak zapewnia nas producent, ekran charakteryzuje się jasnością na poziomie 450cd/m² i włóknem szklanym zespolonym z wyświetlaczem (usunięto powietrze w celu zaoferowania jeszcze lepszej reakcji na dotyk). Czy reakcja jest lepsza niż w innych testowanych urządzeniach? Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, gdyż reaguje on po prostu prawidłowo na dotyk – bez opóźnień.

W ustawieniach ekranu, których należy szukać pod nazwą “Wiadomości SMS” znajdziemy między innymi możliwość zmiany temperatury barwowej, ustawienie automatycznej jasności (czujnik światła zastanego trochę sobie nie radzi po zmroku), dynamiczne rozmycie oraz ekran bezprzewodowy.

System i wydajność na średnim poziomie

Tutaj bez zaskoczenia. Producent postawił bowiem na sprawdzone i dość popularne połączenie jakim jest MediaTek MT6753 oraz 2 GB pamięci RAM LPDDR3 (800MHz). Układ centralny wytworzony został w 28-nanometrowym procesie technologicznym i składa się z ośmiu rdzeni zbudowanych w oparciu o architekturę ARM Cortex-A53 o częstotliwości taktowania 1.3 GHz oraz 3-rdzeniowego układu graficznego Mali-T720MP3 o taktowaniu 450 MHz.

Taka konfiguracja zagwarantować ma płynne działanie Flyme OS w wersji 4.5, który bazuje na Androidzie 5.1 Lollipop. Niestety podczas testów okazało się, że z płynnością działania bywa bardzo różnie. Zdarzało się bowiem, że Meizu m2 Note z niewiadomych powodów przycinał podczas przełączania pulpitów, podczas wejścia do Ustawień czy też dość mocno zwalniał przy uruchamianiu aplikacji. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zainstalowane jest najnowsze dostępne oprogramowanie – Flyme OS 4.5.41, które należało pobrać ręcznie ze strony producenta, a następnie zainstalować.

Meizu m2 Note na testy trafił do mnie z Flyme OS 4.5.2, który posiada jeden bardzo poważny błąd – nie jest w stanie zsynchronizować kontaktów z serwerów Google. Na szczęście podczas uaktualnienia możliwe było zachowanie dotychczasowych danych oraz aplikacji, a sam proces jest banalnie prosty – wystarczy wrzucić pobrany plik na kartę pamięci i skorzystać z aplikacji “Uaktualnij”.

Całkowita pamięć wbudowana testowanego egzemplarza wynosi 16 GB. W sprzedaży na rodzimym rynku producenta jest także dostępny model z podwojoną pamięcią wewnętrzną. Jeżeli wbudowana pamięć to dla Was zdecydowanie za mało, pamiętajcie, że przy wykorzystaniu hybrydowego czytnika możliwe jest jej dalsze rozszerzenie o dodatkowe 128 GB.

Pamiętać jednak należy, że hybrydowy slot ogranicza zaplecze komunikacyjne, gdyż rozszerzenie pamięci uniemożliwia implementację drugiej karty SIM. Decyzja należy więc do Was.

Interfejs Flyme OS został pozbawiony szuflady aplikacji, a zatem wszystko co zainstalujecie pojawi się na kartach pulpitu. Do mnie to nie przemawia, gdyż powoduje spory bałagan, ale lekarstwem mogą okazać się foldery oraz chociażby najnowszy Launcher od Google.

System jest natomiast bardzo dobrze spolszczony (poza błędem z wyświetlaczem, o którym wspomniałam wcześniej) i za to należy się pochwała firmie z Państwa Środka. Irytuje mnie natomiast brak możliwości przejścia do Ustawień z poziomu beli powiadomień, brak notyfikacji na ekranie blokady o nieodebranych połączeniach oraz brak możliwości regulacji głośności przyciskami dedykowanymi – zamiast tego możemy sterować jedynie głośnością multimediów. Więcej dziwnych przypadłości nie odnotowałam podczas testów.

Z preisntalowanych aplikacji, których jest jak na lekarstwo, na uwagę zasługują tylko dwie – Malarz oraz Wskazówki. Pierwsza z nich jest prostym edytorem graficznym, zaś druga pomoże Wam w poznaniu najważniejszych funkcji telefonu.

Podzespoły pozwalają na uruchomienie niemal każdej z dostępnych na Androida produkcji. Począwszy od kultowej już samochodówki Asphalt 8: Airborne, Modern Combat 5: Blackout, a skończywszy na grach pokroju Rayman Fiesta Run, czy też niezwykle klimatycznym Leo’s Fortune. W przypadku najbardziej wymagającego Mortal Kombat X zaobserwowałam spowolnienia, przycięcia i wzrost temperatury w okolicach aparatu głównego.

Meizu m2 Note został także podany testom wydajnościowym, które wykonałam najpopularniejszymi aplikacjami benchmarkowymi. Wyniki przedstawiają się następująco: 3DMark – (Sling Shot ES 3.1) – 173 pkt, (Sling Shot ES 3.0) – 268 pkt, (Ice Storm) – 7500 pkt, (Ice Storm Extreme) – 4286 pkt, (Ice Storm Unlimited) – 6527 pkt, AnTuTu – 31658 pkt, Epic Citadel – 54,3 fps (High Quality), Quadrant – 15259 pkt oraz Vellamo – (Chrome Browser) – 2444 pkt, (Metal) – 860 pkt, (Multicore) – 1472 pkt.

Komunikacja to prawie typowy standard

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi zaimplementowany w Meizu m2 Note cechuje się stabilną pracą, toteż nie miałam problemów z nieoczekiwanym zrywaniem połączenia. Według informacji zaprezentowanych przez aplikację WiFi Analyzer, siła sygnału metr od routera wynosiła 48dBm, zaś po oddaleniu się o kolejne cztery metry zmalała do – 56dBm (niższy wynik = lepszy). Port microUSB 2.0 ze wsparciem dla USB On-The-Go (OTG), przy wykorzystaniu odpowiedniej przejściówki (brak w zestawie sprzedażowym), pozwoli na podłączenie zewnętrznych urządzeń wskazujących, a także pamięci masowych typu pendrive.

Pierwsze wychwycenie satelitów przez aplikację GPS Test, to zaledwie kilkanaście sekund, a zatem mogę śmiało napisać, że odbiornik GPS sprawuje się należycie – na 18 wykrytych satelitów, 15 było w ciągłym użyciu. Oczywiście nie zabrakło możliwości wykorzystania dwóch kart nanoSIM (dual Standby), z czego drugi oferuje łączność w standardzie 4G LTE (cat.4).

Przeprowadzane połączenia głosowe przebiegały bez problemu i żaden z rozmówców nie uskarżał się na słabą jakość dźwięku, nawet w zatłoczonych miejscach. Wbudowany czujnik zbliżeniowy zapobiega przypadkowemu przerwaniu połączenia.

Aparat robi naprawdę niezłe zdjęcia

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

Meizu m2 Note / fot. SwiatAndroid.pl

W Meizu m2 Note zastosowany został 13-megapikselowy aparat z otworem względnym obiektywu F/2.2, a także wsparciem dla HDR. Warto jeszcze wspomnieć, że obiektyw składa się z pięciu elementów i przed uszkodzeniami mechanicznymi został zabezpieczony szkłem Corning Gorilla Glass 3. Zdjęcia można wykonać w maksymalnej rozdzielczości 4192 x 3104 pikseli. W niekorzystnych warunkach oświetleniowych z pomocą przychodzą dwie diody doświetlająca LED, które bardzo dobrze spełniają swoje zadanie.

Zdjęcia wykonane w korzystnych warunkach oświetleniowych stoją na dobrym poziomie. Szczegółowość jest przyzwoita, ostrość również. Aplikacja aparatu jest całkiem dobrze rozbudowana i posiada wszystkie najważniejsze funkcje. Do dyspozycji użytkownika oddane zostało kilka trybów fotografowania: auto, manualny, piękno, panorama, pole światła, skaner kodów QR, a także zwolnione tempo.

Wśród ustawień trybu ręcznego znajdziemy: czas naświetlania (od 1/5000 s – do maksymalnie 10 s), światłoczułość (od ISO 100 do ISO 1600), kompensację ekspozycji (od -3 do +3), a także ustawienie ogniskowej (ostrości) – mamy zatem wszystko czego potrzeba amatorom smartfonowej fotografii do wykonania dobrej jakości zdjęć. Oczywiście na tym możliwości aparatu się nie kończą, gdyż Meizu pozwala także na skorzystanie z jednego z czternastu efektów.

Przy wykorzystaniu aparatu głównego możliwe jest nagrywanie materiałów wideo w jakości Full HD 1080p przy 30 klatkach na sekundę, które podobnie, jak zdjęcia są dobrej jakości. Tutaj także znajdziemy dodatkowe efekty. Poniżej znajdziecie przykładowy filmik przy automatycznych ustawieniach.

Na froncie zagościła natomiast kamera 5 Mpix, która umożliwi wykonanie popularnego Selfie. Moduł aparatu OV5670 dostarczony został przez OmniVision i charakteryzuje się jasnością obiektywu F/2.0 oraz kątami widzenia – 69 stopni. Kamerka spełnia swoje zadanie, a wśród ustawień mamy między innymi tryb ręczny.

Akumulator to w pewnym sensie standard

W Meizu m2 Note zastosowany został litowo-polimerowy akumulator o pojemności 3100 mAh, którego dostarczyło Sony. Ogniwo jest na tyle wydajne, że bez większego problemu pozwoliło mi podczas testów na swobodne korzystanie z phaletu przez cały dzień (kilka połączeń głosowych, przeglądanie sieci, wykonywanie zdjęć, synchronizacja poczty, moduł WiFi aktywowany cały czas, a także synchronizacja aplikacji w tle). A zatem mniej wymagający użytkownicy powinni sięgać po ładowarkę średnio raz na dwa dni. Myślę, że to przyzwoity wynik, do którego nie można mieć większych zastrzeżeń. Nie omieszkałam przeprowadzić standardowych testów, których wyniki przedstawiają się następująco:

  • połączenie głosowe w zasięgu sieci 3G – ubytek <1% w ciągu godziny
  • odtwarzanie filmu w jakości Full HD z wyłączoną łącznością bezprzewodową – ubytek 14% w ciągu godziny
  • surfowanie po Internecie wraz z pełną synchronizacją w tle – ubytek 15% w ciągu godziny
  • rozrywka w grach z włączoną łączności Wi-Fi i pełną synchronizacją w tle – ubytek 17% w ciągu godziny

Bardzo fajnie prezentuje się ekstremalny tryb oszczędzania energii, który ogranicza funkcjonalność phabletu jedynie do możliwości wykonywania połaszeń głosowych, wysyłania wiadomości tekstowych, a także wyświetlania zegara. Ponadto Meizu pozwala na korzystanie z trzech spersonalizowanych trybów, które odnajdziemy w Ustawieniach.

Podsumowanie

Meizu m2 Note to bardzo interesujący sprzęt z solidnie wykonaną obudową typu unibody, w której osadzone zostały komponenty gwarantujące należytą pracę podczas codziennego użytkowania. Nieco gorzej m2 Note spisuje się jako przenośna konsola do gier, ale tragedii nie ma – spokojnie można pograć w większość tytułów.

Mając do wydania niespełna 800 złotych, warto bardzo mocno zastanowić się nad zakupem Meizu m2 Note z polskiej dystrybucji. Oczywiście płacimy więcej niż z zagranicznych serwisów aukcyjnych, ale dzięki temu zyskujemy polską gwarancję. To po prostu dobry sprzęt ze wsparciem dla dual SIM i ekranem Full HD.

Największą wadą tego urządzenia jest niedopracowane oprogramowanie oraz brak standardowego slotu dual SIM i czytnika microSD, które zostały zastąpione hybrydowym rozwiązaniem.

3 komentarze do tej pory.

  1. Michał pisze:

    Osobiście miałem meizu m1 note , xiaomi redmi note 2 oraz meizu m2 note – do kwoty 1000 zł nie ma nic lepszego , jest niekwestionowanym królem budżetówek. W m1 note brakowało mi slotu na sd oraz normalnego przycisku “wstecz” i “home” tu rozwiązano ten problem 2in1 🙂 Oczywiście w m1 note to rozwiązanie także było , ale nie funkcjonowało to tak jak tu. A xiaomi ?, no cóż zbyt toporny kanciak, z przereklamowanym aparatem i podwójnym slotem kart sim , nie chcę nikogo urazić ,ale miui7 nie jest dobrze dopracowanym softem, skoro zdarzały się przycięcia animacji przy przechodzeniu przez pulpity oraz klatkowanie w prostych graficznie grach ??? Jeśli co tydzień musiałbym “bujać” się z jakimiś niedoróbkami , wolę zostać przy niezbyt przetłumaczonym Flyme i androidem 5.1 🙂

  2. Robert pisze:

    Michał,

    Lepiej dołożyć i kupic Mi4c który rozkłada te aparaty na łopatki.. Soft z MiuiPolska i pozamiatane..

    • Heniek pisze:

      Zawsze będzie takie “lepiej dołożyć” ponieważ zawsze znajdzie się telefon lepszy ale droższy. pozostańmy przy telefonach w przedziale cenowym 700-800 zł i życie stanie się prostsze 😉

Zostaw komentarz do Heniek