DOOGEE MIX to jeden z najlepszych smartfonów w ofercie chińskiej firmy, dlatego też warto pochylić się nad nim nieco dłużej. Tym bardziej że phablet kosztuje w naszym sklepie 1099 złotych.
MIX to pierwszy w ofercie DOOGEE phablet, w którym producent starał się ograniczyć do minimum ramki okalające wyświetlacz. Do tego zastosował jeszcze odpowiednio wydajne podzespoły, które teoretycznie powinny zagwarantować należytą wydajność systemu Google Android w wersji siódmej. Sprawdziłam dla Was, czy wszystkie założenia producenta zostały spełnione.
SPECYFIKACJA
- Wyświetlacz: 5.5-calowy Super AMOLED HD (1280 x 720 pikseli)
- Procesor: 8-rdzeniowy, 64-bitowy MediaTek helio P25
- Pamięć RAM: 6 GB
- Pamięć dla użytkownika: 64 GB + slot (obsługa do 128 GB)
- Aparat główny: 16 Mpix + 8 Mpx z podwójną diodą LED
- Kamera frontowa: 5 Mpix
- Akumulator: 3380 mAh
- Pozostałe: Wi-Fi, Bluetooth, GPS z A-GPS i GLONASS, modem 4G LTE, hybrydowy slot (2 x SIM lub SIM + microSD), microUSB, czytnik linii papilarnych
- System: Google Android 7.0 Nougat
- Wymiary: 144 x 76.2 x 7.95 mm
- Waga: 193 g
BUDOWA
Pierwsze co rzuca się w oczy zaraz po wzięciu DOOGEE MIX do ręki, to jego niestandardowe proporcje – phablet jest bowiem szeroki, a zarazem niski, jak na urządzenie wyposażone w ekran o przekątnej 5.5”. Jest to przede wszystkim zasługa zastosowania relatywnie wąskiej ramki górnej, szerszej u dołu, a także dobrze widocznych bocznych. I tutaj zachodzi pewien zgrzyt, gdyż grafików delikatnie poniosło i przesadnie odchudzali ramki wokół ekranu, co nijak ma się do stanu faktycznego. Faktem natomiast jest, że ramki w odniesieniu do poprzednich urządzeń DOOGEE są faktycznie znacznie węższe, ale w ogólnym rozrachunku bliżej im do tych znanych z Xiaomi Mi MIX, niż do Sharp Aquos Crystal 2.
Designerom udało się jednak stworzyć smartfon cieszący oko. Taki, po którego sięga się często, tylko po to, żeby na niego popatrzeć. Jest to zasługa szklanego tylnego panelu, który jest błyszczący i łączy się z metalowym (również błyszczącym) korpusem, który zespala frontowy panel pokryty zagiętym szkłem 2.5D. Obudowa ma jednak tendencję do brudzenia się, a zatem niektórzy będą zmuszeni dość często polerować DOOGEE MIX.
Przycisk dedykowany regulacji głośności umieszczony zostały na prawym boku, podobnie jak włącznik. Na górnym obrzeżu producent zdecydował się osadzić wyjście słuchawkowe mini-jack 3.5mm. Port microUSB 2.0 ulokowany został na dolnej ramce, gdzie umieszczono również dwie maskownice oraz jeden głośnik multimedialny. Co ciekawe, dźwięk wydobywa się z dwóch otworów, choć głośniczek znajduje się pod prawą maskownicą, co bardzo łatwo sprawdzić – wystarczy zasłonić jeden z otworów. Na lewej ścianie umieszczony został natomiast hybrydowy slot.
W przypadku DOOGEE MIX warto jeszcze wspomnieć o rozmieszczeniu komponentów na frontowym panelu – kamera do Selfie znajduje się na dolnej ramce, obok płytki dotykowej z wbudowanym czujnikiem biometrycznym. Na górnej obecny jest natomiast głośnik do rozmów. Na tylnej ścianie jest natomiast podwójny moduł aparatu głównego, który wyraźnie wystaje ponad resztę konstrukcji. Podzespoły zamknięto w obudowie o wymiarach 144 x 76.2 x 7.95 mm.
I choć niektórzy z Was mogą poczuć się delikatnie oszukani przez producenta, to jednak w ogólnym rozrachunku myślę, że DOOGEE MIX wnosi powiew świeżości do oferty i jest urządzeniem, które może się podobać.
WYŚWIETLACZ
W DOOGEE MIX zastosowany został wyświetlacz charakteryzujący się przekątną 5.5” i rozdzielczością HD (1280 x 720 pikseli). I tutaj mamy dość dziwne połączenie dla phabletu z drugiej połowy 2017 roku, gdyż zastosowane podzespoły (o których poniżej) spokojnie byłyby w stanie obsłużyć wyższą – bardziej standardową rozdzielczość dla phabletów ze średniej półki cenowej, a zatem Full HD (1920 x 1080 pikseli). Niemniej matryca wykonana została w technologii Super AMOLED, a zatem najlepszej dla urządzeń mobilnych.
Zanim przejdziemy dalej pozwolę sobie jeszcze poruszyć kwestię nieszczęsnej rozdzielczości – pomimo PPI na poziomie 267, czcionki mają wygładzone krawędzie, a ogólne korzystanie z phabletu nie jest jakimś problemem.
Super AMOLED to bowiem nieskończony kontrast, żywe i zarazem fenomenalnie odwzorowane kolory. Do tego dochodzi jeszcze świetna jasność maksymalna oraz minimalna, dzięki czemu z DOOGEE MIX korzystać można w każdych warunkach oświetleniowych. Złego słowa nie mogę napisać także o kątach widzenia, które są odpowiednie.
Wśród ustawień ekranu znaleźć można technologię MiraVision, a także filtr światła niebieskiego, choć ten został zaszyty w opcjach wspomnianej technologii opracowanej przez firmę MediaTek. MiraVision umożliwia aktywowanie jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika. Decydując się na ten ostatni możemy swobodnie regulować kontrast, nasycenie kolorów, jasność obrazu (to nie to samo co podświetlenie), ostrość, temperaturę kolorów, a także uaktywnienie kontrastu dynamicznego.
Znajdziemy również możliwość zmiany rozmiaru czcionki. Nie można zapomnieć także o obsłudze gestów, dzięki czemu przesunięciem ręki nad ekranem możemy zmieniać zdjęcia w galerii, utwory w aplikacji muzyka, a także poruszać się po ekranie głównym i menu.
W przypadku wyświetlacza warto jeszcze wspomnieć o fabrycznie nałożonej folii ochronnej, jak również o wsparciu dla dziesięciu punktów dotyku. Ekran przez wspomniana folię jest trochę “tępy”, przez co palec nie ślizga się tak swobodnie po tafli szkła, jak w innych urządzeniach. Nie ma jednak żadnego problemu z responsywnością – wyświetlacz odpowiednio szybko reaguje na dotyk i poprawnie rozpoznaje punkt, w który celujemy.
SYSTEM I WYDAJNOŚĆ
DOOGEE MIX do działania wykorzystuje jeden z najmroczniejszych układów SoC w ofercie firmy MediaTek, a mianowicie helio P25, któremu współtowarzyszy 6-gigabajtowa pamięć operacyjna RAM typu LPDDR3. To zestaw godny mocnego średniaka. Średniaka, który może bez kompleksów stanąć do walki ze smartfonami z układem Snapdragon 625.
MediaTek helio P25 wykonany w 16-nanometrowym procesie technologicznym, został wyposażony w ośmiordzeniowy 64-bitowy procesor (składający się z czterech rdzeni ARM Cortex-A53 o częstotliwości taktowania 2,5 GHz oraz czterech rdzeni Cortex-A53 o taktowaniu 1,6 GHz) Do tego dochodzi jeszcze czterordzeniowy chip Mali-T880MP4 z zegarem 900 MHz odpowiedzialny za grafikę. Całkowita pamięć wbudowana testowanego egzemplarza wynosi 64 GB z czego dla użytkownika dostępne są około 50 GB. Jeżeli wewnętrzna pamięć to dla Was zdecydowanie za mało, pamiętajcie, że przy wykorzystaniu wbudowanego hybrydowego slotu można ją rozbudować. Funkcja scalania pamięci wewnętrznej z kartą pamięci działa poprawnie.
Ten zestaw zapewnia należytą kulturę pracy systemu Google Android 7.0 Nougat ze zmodyfikowanym interfejsem, który został zainstalowany na DOOGEE MIX. Podczas okresu testowego otrzymałam nawet jedną aktualizację za pośrednictwem bezprzewodowego kanału OTA. Widać zatem, że DOOGEE stara się wprowadzić zmiany, które jeszcze bardziej poprawią efektywność działania i wyeliminują problemy, których notabene podczas testów nie odnotowałam.
I choć do działania nie mam żadnych zastrzeżeń – phablet płynnie przełącza się pomiędzy otwartymi aplikacjami i długo trzyma je w pamięci, nie zwalnia nawet podczas korzystania z kilku kart przeglądarki Chrome, a także podczas korzystania z funkcji multi-window (jest stockowa z uwagi na system). To jednak spore zastrzeżenia mam do samego tłumaczenia systemu – jest tam wiele informacji w języku angielskim. Najbardziej widoczne jest to w dodatkach oferowanych przez DOOGEE.
A skoro już o samym oprogramowaniu mowa, to oczywiście nie zabrakło w nim pływającego przycisku oferującego szybki dostęp do trybu gry, pływającego okienka z odtwarzaczem muzycznym / wideo, trybu czytania, czy też do zablokowania ekranu.
Sam interfejs jest bardzo czytelny i prosty w obsłudze – odnajdą się w nim wszyscy – nawet osoby zaczynające przygodę ze smartfonem z systemem Android. Ciekawym rozwiązaniem jest jedna z kart pulpitu, która jest agregatem serwisów informacyjnych i tematycznych. Niestety jest to tylko namiastka tego, co znajdziemy między innymi w HTC BlinkFeed, gdyż nie ma możliwości dodania własnych źródeł, a same treści oferowane są wyłącznie w języku angielskim.
DOOGEE zadbało również o menedżer telefonu z poziomu którego można zarządzać pamięcią wewnętrzną, baterią, powiadomieniami, przyspieszyć działanie poprzez zamknięcie otwartych procesów, jak również zablokować dostęp do aplikacji.
Warto także wspomnieć o preinstalowanej aplikacji Xender, która przydaje się do szybkiej wymiany plików pomiędzy smartfonem, a komputerem z wykorzystaniem sieci WiFi. Jest nawet radio FM i pakiet biurowy WPS Office i menadżer plików.
DOOGEE MIX przetestowałam także standardowym zestawem aplikacji benchmarkowych, a uzyskane noty przedstawiają się następująco: 3DMark – (Sling Shot) – 1057 pkt, (Sling Shot Extreme) – 733 pkt, (Ice Storm) – 13248 pkt, (Ice Storm Extreme) – 10571pkt, (Ice Storm Unlimited) – 14469 pkt, AnTuTu – 60190 pkt, Epic Citadel – 61.7 fps (High Quality) oraz Quadrant – 45460 pkt.
KOMUNIKACJA
Zaplecze komunikacyjne w DOOGEE MIX obejmuje: jednozakresowy moduł Wi-Fi działający w paśmie 2.4 GHz i obsługujący standard 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.0, podwójny (hybrydowy) slot kart SIM, HotKnot, odbiornik GPS, modem 4G LTE, a także port microUSB w standardzie 2.0.
Moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi zaimplementowany w DOOGEE MIX cechuje się stabilną pracą, aczkolwiek mozolną. Nie miałam jednak problemów z nieoczekiwanym zrywaniem połączenia, czy też gubieniem zasięgu. Według informacji zaprezentowanych przez aplikację WiFi Analyzer, siła sygnału metr od routera wynosiła -55 dBm, zaś po oddaleniu się o kolejne cztery metry zmalała do – 49 dBm (niższy wynik = lepszy). Port microUSB 2.0 ze wsparciem dla USB On-The-Go (OTG), przy wykorzystaniu odpowiedniej przejściówki (brak w zestawie sprzedażowym) pozwoli na podłączenie zewnętrznych urządzeń wskazujących, a także pamięci masowych typu pendrive.
Przeprowadzane połączenia głosowe przebiegały bez problemu i żaden z rozmówców nie uskarżał się na słabą jakość dźwięku, nawet w zatłoczonych miejscach. Wbudowany czujnik zbliżeniowy zapobiega przypadkowemu przerwaniu połączenia. Odbiornik GPS sprawuje się całkiem nieźle. Przy pierwszym uruchomieniu na określenie lokalizacji czekałam około minuty. Podczas testowania aplikacją GPS Test, odbiornik znajdował około 22 satelitów z czego 16 – 18 było w użyciu. Na wyposażeniu jest również podwójny slot kart SIM – hybrydowy (microSIM + nanoSIM lub nanoSIM + microSD). Transmisję danych zapewnia natomiast modem LTE.
DOOGEE MIX ma również czytnik linii papilarnych, który rozpoznaje do pięciu odcisków. Nie jest on może i najszybszy, ale jak najbardziej działa prawidłowo i niemal bezbłędnie reaguje na dotyk. Warto jeszcze dodać, że czujnik jest aktywny.
APARAT
Na tylnym panelu umieszczony został zestaw dwóch obiektywów – główny ma rozdzielczość 16 Mpix i światło F/2.0, zaś dodatkowy odpowiedzialny między innymi za rozmywanie tła 8 Mpix. Do tego dochodzi jeszcze podwójna (dwutonowa) dioda doświetlająca LED.
Teoretycznie DOOGEE MIX powinien stać się niezłym smartfonem do robienia zdjęć, jak również rejestrowania materiałów wideo. Niestety producent trochę namieszał w oprogramowaniu, czego efektem są wyprane kolory na fotografiach, ziarnistość, a także szczegółowość na przeciętnym poziomie. I choć widać poprawę względem DOOGEE Shoot 1, to jednak jest jeszcze sporo miejsca na poprawę. Myślę jednak, że w ostatecznym rozrachunku, testowany phablet sprawdzi się jako sprzęt umożliwiający zatrzymanie chwili w kadrze, choć nie na wysokim poziomie.
Dwa obiektywy w DOOGEE MIX to nie tylko możliwość rozmywania tła, ale również hybrydowe zbliżenie. Dzięki ostatniej funkcji można przybliżyć fotografowany obiekt dwukrotne i to bez większej straty na jakości. Spory plus dla chińskiego producenta za ten miły i funkcjonalny dodatek. Jeżeli chodzi natomiast o efekt bokeh, to DOOGEE jest jeszcze daleko za najlepszymi – funkcja nie zawsze działa jak należy, a bardzo często zdarza się, że rozmycia po prostu nie ma na zdjęciu. Szkoda, bo to przecież jeden z ciekawszych efektów.
Aplikacja aparatu jest jednak wygodna i intuicyjna, choć nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego tryb HDR został zaszyty w ustawieniach, zamiast być bezpośrednio na ekranie aplikacji. Ale koniec narzekania – w aplikacji jest tryb robienia zdjęć monochromatycznych, upiększania twarzy, panorama, a także ręczny (podstawowe ustawienia, w tym światłoczułość do 1600, sceneria).
Materiały wideo zarejestrować można przy 30 klatkach na sekundę w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli), a także w 4K2K. Jakość jest na przyzwoitym poziomie, choć dźwięk otoczenia jest przytłumiony i nienaturalny. Nie ma jednak żadnego problemu z głosem – ten jest czysty. Wideo jest nagrywane w formacie 3gp.
AKUMULATOR
Producent zdecydował się na zastosowanie akumulatora o pojemności 3360 – 3380 mAh, który podczas codziennego użytkowania (przez co rozumiem) kilka połączeń głosowych dziennie, przeglądanie sieci, wykonywanie zdjęć, synchronizacja poczty (karta sieciowa aktywna cały czas), a także synchronizacja aplikacji w tle, zapewniał zazwyczaj jeden dzień ciągłej pracy. Energii wystarcza od rana do wieczora, co jest akurat standardem.
Nie omieszkałam przeprowadzić standardowych testów z wynikami, których możecie zapoznać się poniżej.
- połączenie głosowe – ubytek 1% w ciągu godziny
- odtwarzanie filmu w jakości Full HD z wyłączoną łącznością bezprzewodową – ubytek 6% w ciągu godziny
- surfowanie po Internecie wraz z pełną synchronizacją w tle – ubytek 5% w ciągu godziny
- rozrywka w grach z włączoną łączności Wi-Fi i pełną synchronizacją w tle – ubytek 8% w ciągu godziny
Powyższe wyniki uzyskane zostały przy jasności wyświetlacza ustawionej na 50%.
PODSUMOWANIE
DOOGEE MIX konkuruje ze smartfonami ze średniej półki cenowej i w tym przedziale jest urządzeniem interesującym, aczkolwiek nie bez niedociągnięć. Ma jednak wiele zalet, które powinny przypaść do gustu potencjalnym nabywcom.
Duży plus dla producenta za zastosowanie ekranu Super AMOLED, który cechuje się soczystymi kolorami i oferuje czytelność w każdych warunkach oświetleniowych. Wzrok przykuwa oczywiście wzornictwo – szklane panele zespolone metalowym korpusem i smukłe ramki wokół ekran. To sprawia, że DOOGEE MIX jest po prostu ładny.
Nie można nie wspomnieć również o należytej wydajności zagwarantowanej przez ponadprzeciętną ilość pamięci RAM, współpracującą z równie dobrym układem SoC. Do plusów zaliczyć można również 64GB wbudowanej pamięci i możliwości aparatu głównego.
W DOOGEE MIX nie spodobała mi się jakość wykonywanych fotografii – mogłyby być nieco lepsze, a tryb rozmywania tła powinien być bardziej sprawny. Do wad zaliczyć można również sporo angielskich zwrotów w oprogramowaniu, a także hybrydowy slot kart SIM, który zabił ideę chińskiego smartfona, w którym jeszcze do niedawna można było korzystać z dwóch kart SIM i do tego rozbudować pamięć wbudowaną.
DOOGEE MIX jest dostępny w sklepie DOOGEE.pl, gdzie można go nabyć za jedyne 1099 złotych. Smartfon oferowany jest w dwóch wariantach kolorystycznych – czarnym oraz niebieskim.
Moglibyście wprowadzić do sprzedaży jakieś telefony ZUK. Niby marka nie istnieje ale całkiem przyzwoite smartfony są w sprzedaży. I to w całkiem dobrych cenach. To samo z Le Eco. Coś tam cienko przędą ale smartfony można kupić. Ot choćby bardzo tani i o solidnych parametrach Cool1. Aż rzuciłem okiem i dokładnie rok temu o nim pisaliście. 🙂 https://swiatandroid.pl/cool1-dual-oficjalnie-zaprezentowany/
Z tego co czytam to Cool1 w wersji na Rosję i Europę Środkową ma nazywać się Leree Le 3 http://www.le.ru/le3.html I w przeciwieństwie do Cool1 ma mieć pasmo B20. Soft do niego jest w pełni po polsku. Nic tylko wprowadzać do Polski. 🙂
No i strony przestały działać, media społecznościowe zamilkły. Coś start Leree nie wyszedł. Ciekawe co się stanie z telefonami sygnowanymi tym logo których pewnie wyprodukowano z kilka(dziesiąt) tysięcy?
No i pojawiły się w chińskich sklepach w cenie od 460 zł. Dziwne że przy takich cenach nikt tego w Polsce nie sprzedaje.
Tak z czystej ciekawości, bo już w sumie skreśliłem mediateki. Jak sprawuje się GPS w mieście? Z Mediatekiem to zawsze google maps mi się gubiło na dokładności, pokazywało np. że jadę nie tą ulica co faktycznie jadę, potem przelicza błedną trasę, a ja jestem w czarnej …. Takie mam doświadczenia z biedatekiem 😛
Z tych tanich “mi mixów” najbardziej podoba mi się Elephone S8. Gdyby tylko tam wsadzili snapa 650 i wsparcie MiUi 🙂