Alldocube M5X jest tabletem kompletnym, w którym producent postawił na rozbudowane zaplecze komunikacyjne (modem LTE z funkcją dzwonienia), 10-rdzeniowy procesor współpracujący z przyzwoitą pamięcią RAM, wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości, jak również metalową obudowę.
Specyfikacja Alldocube M5X
- Wyświetlacz: 10.1” IPS Full HD+ (2560×1600 pikseli)
- Procesor: 10-rdzeniowy, 64-bitowy MediaTek helio X27
- Układ graficzny: ARM Mali-T880 MP4
- Pamięć RAM: 4 GB
- Pamięć wewnętrzna: 64 GB, slot z obsługą kart do 128 GB
- Łączność: Wi-Fi 802.11ac/a/b/g/n, Bluetooth 4.2, GPS, Dual SIM, modem 4G LTE
- Obsługiwane pasma: GSM:900/1800MHZ; WCDMA:B1; TD-SDMA:B34/39; FDD-LTE:B1/3; TDD-LTE:B38 39 40 41
- Aparat główny: 5 Mpix, dioda LED
- Kamera frontowa: 2 Mpix
- Złącza: microUSB 2.0 z OTG i złącze słuchawkowe mini-jack 3,5mm
- Akumulator: 6600 mAh, szybkie ładowanie (5V5A)
- System: Google Android 8.0 Oreo
- Wymiary: 241.3 x 171.7 x 8.7 mm
- Waga: 510 g
Budowa
Alldocube M5X jest tabletem wykonanym w starym stylu, stricte nawiązującym do modeli chińskiej konkurencji sprzed kilku lat. Mam tutaj na myśli przede wszystkim połączenie aluminiowej tylnej ściany z tworzywem sztucznym, które pełni formę zaślepki, skrywającej gniazda kart SIM i tego na karty pamięci w standardzie microSD. To tam również producent umieścił anteny WiFi i GPS, aby zapewnić, jak najlepszy zasięg. Owa zaślepka została całkiem dobrze spasowana z resztą konstrukcji, przez co nie jest specjalnie wyczuwalna pod palcami.
Krawędzie tylnej ściany zostały delikatnie zagięte ku metalowej ramce, dzięki czemu Alldocube M5X sprawia wrażenie smuklejszego niż jest w rzeczywistości, a ponadto poprawia komfort użytkowania. Przechodząc dalej, dodam tylko jeszcze, że na plecach umieszczono aparat główny, wspierany przez diodę doświetlającą LED.
Front to przede wszystkim wyświetlacz charakteryzujący się proporcjami 16:10. Jest on okalany delikatnie węższymi ramkami po bokach i grubszymi u góry i dołu konstrukcji. Tablet dobrze leży w dłoni, a waga na poziomie 510 gramów i wymiary 241.3 x 171.7 x 8.7 mm nie męczą przesadnie dłoni nawet podczas dłuższych sesji z urządzeniem. W górnej ramie ukryto kamerę dedykowaną Selfie, która jest umieszczona mniej więcej na środku.
Trzymając tablet w pozycji domyślnej, belka regulacji głośności, jak również włącznik znajdują się na prawym obrzeżu w jego górnej części. Umieszczone zostały na odpowiedniej wysokości, mają wyczuwalny skok i są dobrze osadzone – nie chyboczą się na boki. Pod włącznikiem jest także mikrofon. Górna ramka to natomiast miejsce zarezerwowane dla złącza słuchawkowego mini-jack 3.5 mm, portu microUSB w standardzie 2.0 ze wsparciem dla obsługi OTG. Szkoda, że te dwa elementy nie znalazły się jednak na jednym z boków, byłby do nich bardziej dogodny dostęp.
Wartością dodaną wyposażenia tabletu są stereofoniczne głośniki, które Alldocube zdecydował się zaimplementować po przeciwległych stronach na bocznych ramkach. Kiedy trzymamy tablet kurczowo, nie ma możliwości, abyśmy ich nie przysłonili i tym samy stłumili wydobywający się dźwięk. A wystarczyło przecież podpatrzeć, jak niegdyś robił to FNF.
Konstrukcja jest dość sztywna, a przy mocniejszych naprężeniach słyszalne są trzaski. Nie mam jednak zastrzeżeń do ogólnego sparowania całej konstrukcji. Jest naprawdę przyzwoicie.
Wyświetlacz
W tablecie zdecydowano się zastosować wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości 2560 x 1600 i przekątnej 10.1”. Przy takiej konfiguracji zagęszczenie pikseli na cal wynosi około 275, co jest wartością całkiem przyzwoitą i zapewniającą komfortowe przeglądanie treści.
Ekran typu IPS został dostarczony przez firmę Sharp. Nie jest on jednak najwyższej klasy, aczkolwiek nie powinno to raczej nikogo dziwić, mowa jest przecież o urządzeniu z niższego segmentu. Jest jednak całkiem sensowny i nie jest najsłabszym elementem wyposażenia. Domyślne kolory są wyprane, aczkolwiek w ustawieniach MiraVision mamy do wyboru między innymi tryb żywych kolorów, co znacząco ożywia generowany obraz. Nie jest to jednak odwzorowanie, jakie możemy uświadczyć nawet w tańszych smartfonach z niskiego segmentu.
Technologia MiraVision pozwala na wybór jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika. Decydując się na ten ostatni możemy swobodnie regulować kontrast, nasycenie kolorów, jasność obrazu (to nie to samo co podświetlenie), ostrość, temperaturę kolorów, a także uaktywnienie kontrastu dynamicznego.
W oprogramowaniu nie zabrakło filtra światła niebieskiego, dzięki któremu możemy zredukować emisję szkodliwego światła podczas korzystania z urządzenia. Możliwe jest ręczne dostosowanie barwy żółtej.
Jeśli chodzi o jasność maksymalną zastosowanego wyświetlacza, to jest ona przyzwoita, aczkolwiek tylko w domowych warunkach. A to dlatego, że w bardzo słoneczne dni szyba mocno odbija promienie słoneczne, w efekcie czego ciężko jest coś dostrzec i konieczne jest poszukiwanie zacienionego miejsca. Ponadto podświetlenie minimalne jest delikatnie za wysokie. Zabrakło czujnika światła zastanego, a zatem jasność możemy dostosować tylko ręcznie.
System wydajność
Alldocube zdecydowało się wykorzystać w tablecie Alldocube M5X układ SoC złożony z 10-rdzeniowego procesora, jakim w tym przypadku jest MediaTek helio X27 z wydajnym układem graficznym. MediaTek helio X27 to 64-bitowa jednostka wyposażona w dwa rdzenie zbudowane w oparciu o architekturę ARM Cortex-A72 o maksymalnej częstotliwości taktowania 2,6 GHz, oferujące ultra wysoką wydajność, cztery rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 2,0 GHz oraz cztery rdzenie Cortex-A53 z zegarem 1,6 GHz.
W tym modelu współpracuje on z 4-gigabajtową pamięcią operacyjną RAM, a na wszelkiego rodzaju dane i aplikacje zarezerwowane zostały 64GB pamięci wbudowanej (dla użytkownika do dyspozycji pozostaje 56GB) z możliwością dalszego rozszerzenia poprzez wykorzystanie czytnika microSD obsługującego karty o pojemności do 128 GB.
Otrzymujemy zatem zestaw, który bez najmniejszego problemu powinien poradzić sobie z należytą kulturą pracy systemu Android 8.0 Oreo pod najczystszą postacią. Szkoda jednak, że teoria nie poszła w parze z praktyka, a dokładniej z optymalizacją, gdyż poruszając się po interfejsie można spotkać się ze spowolnieniami i spadkami płynności grafiki, tak zwanym klatkarzem.
Nie jest to jednak stan codzienny, gdyż w większości przypadków Alldocube M5X pracuje całkiem przyzwoicie. Złego słowa nie mogę napisać na zarządzanie pamięcią RAM, gdyż przywoływanie aplikacji z pamięci jest w odpowiednim tempie, a te lżejsze są trzymane całkiem długo.
Wydajność graficzną w tablecie zapewnia ARM Mali-T880 MP4 o częstotliwości taktowania rdzeni graficznych na poziomie 875 MHz. Ten układ sprawdza się bardzo dobrze w mniej wymagających tytułach, podczas gdy w tych pokroju Asphalt 9: Legends, PUBG MOBILE (PlayerUnknown’s Battlegrounds), czy też Mortal Kombat widoczne są gołym okiem uciekające klatki, a do tego jeszcze detale są obniżane w celu utrzymania płynności.
Alldocube M5X został oczywiście przetestowany najpopularniejszymi aplikacjami benchmarkowymi, a wyniki jasno pokazują klasę tabletu. Wyniki przedstawiają się następująco: 3DMark – 14393 (Ice Storm Unlimited), 9518 (Ice Storm Extreme), 920 (Sling Shot), 728 (Sling Shot Extreme – OpenGL ES 3.1), 990 (Sling Shot Extreme – Vulcan), AnTuTu – 101853, Geekbench 4 – 1699 (Single-Core), 4616 (Multi-Core), PCMARK – 5491 (Work Performance, 4293 (Work 2.0 Performance).
Komunikacja i aparat
Wśród rozwiązań komunikacyjnych na pokładzie urządzenia znajdziemy: dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi pracujący w standardzie 802.11a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2, odbiornik GPS z A-GPS, GLONASS i BeiDou, podwójny slot kart SIM, modem LTE, a także port mioUSB 2.0 ze wsparciem dla USB On-The-Go (OTG), co oznacza, że mamy możliwości podłączenia zewnętrznych urządzeń wskazujących, czy też pamięci masowych typu pendrive. I muszę przyznać, że podczas testów z żadnym z modułów nie miałam problemów.
Na tylnej ścianie Alldocube M5X umieszczono pojedynczy aparat główny charakteryzujący się pięcioma milionami pikseli i automatycznym pomiarem ostrości. Do tego dochodzi jeszcze wsparcie ze strony diody doświetlającej LED i tryb HDR. Aparat jest wystarczający do wykonania zdjęć notatek, czy też nagrania materiału wideo w rozdzielczości do 1080p.
Na froncie znajduje się natomiast kamera 2MP dedykowana połączeniom wideo, które możemy przeprowadzać między innymi poprzez stockowa aplikację Google Duo.
Akumulator
Producent zdecydował się na zastosowanie akumulatora o pojemności 6600 mAh ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania o mocy 10W. Akumulator przy połączeniu z siecią WiFi zapewnia około pięciu godzin pracy na włączonym wyświetlaczu, a zatem przy umiarkowanym użytkowaniu, energii powinno Wam wystarczyć na jeden dzień. Jeśli jednak zdecydujecie się na aktywne korzystanie z Alldocube M5X, przez co rozumiem aktywne połączenie LTE i korzystanie z nawigacji, czy też granie lub oglądanie filmów, to energii wystarczy Wam raptem na trzy godzinki. Oczywiście to wszystko przy maksymalnej jasności ekranu. Możecie oczywiście zaoszczędzić trochę energii, poprzez zmniejszenie jasności, czy też korzystanie z jednego z dostępnych scenariuszy.
Uzupełnienie energii dołączona do zestawu sprzedażowego ładowarką sieciową zajmuje niemal cztery godziny, a dokładniej 3h i 50 minut.
Podsumowanie
Alldocube M5X jest tabletem uniwersalnym, który sprawdzi się w rękach mniej wymagającego konsumenta. Takiego, który poszukuje tabletu kanapowego i na wypady za miasto. Oferuje on bowiem sensowne zaplecze komunikacyjne, w tym modem LTE i GPS, a nawet radio FM. Atutem jest oczywiście wsparcie dla OTG, jak również stereofoniczne głośniki, podwójny slot kart SIM.
Nie można pozostać obojętnym na możliwość wykonywania połączeń głosowych, czy też wysyłania wiadomości tekstowych. Docenić możemy również metalowy tylny panel, który jest wykonany z dobrej jakości aluminium.
Do wad Alldocube M5X zaliczyć trzeba jednak brak czujnika światła zastanego, jak również nieco za ciemny wyświetlacz. No i wydajność akumulatora mogłaby być nieco lepsza, a czas ładowania krótszy.
Alldocube M5X jest najlepiej wyposażonym tabletem dostępnym aktualnie w ofercie naszego sklepu, dlatego też jego cena wynosi 888 złotych.
uwaga na ten tablet kupiony w wersji global z chin. tablet nie posiada wsparcia google play, jest bez przeglądarki google chrome. Nie ma mozliwości tego poprawić. Jeśli jest inaczej będę wdzięczny za sugestie, wskazówki.
olekankara@gazeta.pl