Warning: Illegal string offset 'session_data' in /home/swiatand/domains/swiatandroid.pl/public_html/wp-content/plugins/facebook-publish/init.php on line 30
» Recenzja: Lenovo Yoga Tablet 10 – wydajny akumulator i ergonomia to podstawa

Recenzja: Lenovo Yoga Tablet 10 – wydajny akumulator i ergonomia to podstawa

Lenovo Yoga Tablet 10 intryguje oryginalną budową, a także niezwykle długim czasem pracy na jednym cyklu ładowania. Czy to jednak wystarczy, aby dokonać zakupu mając na uwadze jednostkę centralną oraz sugerowaną cenę detaliczną ustaloną na 1199 złotych? Po przeczytaniu poniższej recenzji będziecie w stanie odpowiedzieć sobie na to, oraz inne nurtujące was pytania.

 


 

Specyfikacja

 

  • Wyświetlacz: 10.1″ IPS 1280 x 800 pikseli
  • Procesor: czterordzeniowy Mediatek MT8125 1.2 GHz z PowerVR SGX544,
  • Pamięć RAM: 1 GB LPDDR2,
  • Pamięć wewnętrzna: 16 GB, slot kart microSD z obsługą do 64 GB,
  • Łączność: Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth, GPS,
  • Aparat główny: 5 Mpix z autofocusem,
  • Kamera frontowa: 1.6 Mpix,
  • Złącza: microUSB, mini-jack 3.5 mm,
  • Akumulator: 9000 mAh,
  • System: Google Android 4.2.2 Jelly Bean,
  • Wymiary: 261 x 180 x 3,0–8,1 mm ,
  • Waga: 605 g.

 

Budowa

 
Lenovo Yoga Tablet 10 to z całą pewnością nietuzinkowe urządzenie, gdyż w celu podwyższenia funkcjonalności, wyposażone zostało w ruchomą, aluminiową podstawkę. W jej nieruchomej części natomiast, producent osadził ogniwo akumulatora. Takie połączenie pozwoliło nie tylko na uzyskanie egzotycznego designu, ale również na stworzenie smukłego tabletu wyposażonego w wyświetlacz o przekątnej dziesięciu cali, gdyż w najcieńszym miejscu Yoga Tablet 10 mierzy zaledwie trzy milimetry, co naprawdę robi wrażenie. Obudowa tabletu wykonana została ze stopu aluminium (podstawka) oraz poliwęglanu w przypadku tylnego panelu, który posiada przyjemną dla oka fakturę.

Dzięki podstawce, która jest jednym z głównych atutów Lenovo Yoga Tablet 10, z tabletu możemy korzystać w trzech trybach, które zostały nazwane przez chińską grupę informatyczną następująco: Tryb Postaw (stand), Tryb Trzymaj w dłoni (hold), a także Tryb Połóż (tilt).

Tryb stand idealnie sprawdzi się podczas oglądania materiałów wideo, nie ważne czy to z wbudowanej pamięci urządzenia, czy też poprzez aplikacje VOD. Drugi tryb, jak sama nazwa wskazuje najlepiej sprawdza się w dłoni (trzymając za komorę akumulatora) i to w pozycji wertykalnej. Idealnie nadaje się do przeglądania stron internetowych oraz czytania książek elektronicznych. Oczywiście należy wspomnieć również o trzymaniu tabletu w pozycji domyślnej (poziomej) kiedy to, klasycznie możemy złapać Lenovo Yoga Tablet 10 za boczne krawędzie, lub dzięki dobremu rozłożeniu środka ciężkości, za podstawę. Tryb tilt oferuje dwa kąty i sprawdzi się podczas pisania, krótkich tekstów (do dłuższych przewidziana jest bezprzewodowa klawiatura), przeglądania materiałów wideo, zdjęć, a także podczas grania.

Na froncie oprócz matrycy, znalazło się miejsce dla kamery o matrycy 1.6 Mpix dedykowanej połączeniom wideo (na lewej ramce bocznej), a także dwóch głośników stereo rozmieszczonych po przeciwległych stronach, które skrywają się pod stylowymi, minimalistycznymi maskownicami. Na lewym obrzeżu producent umieścił port microUSB ze wsparciem dla funkcji OTG, który służy również jako wtyk ładowarki, zaś pod nim okrągły włącznik z miękkim skokiem, którego zadaniem jest również informowanie o nadchodzących zdarzeniach (białe podświetlenie). Na lewym boku umiejscowiony został mikrofon z redukcją szumów, przyciski do regulacji głośności, a także gniazdo słuchawkowe w standardzie mini-jack 3.5 mm. Oczko 5-megapikselowego aparatu znajduje się na tylnej ścianie podstawy, zaś slot na karty microSD (obsługa do 64 GB) oraz gniazdo karty SIM (opcjonalnie) ukażą się dopiero po odchyleniu podstawy.

Cała konstrukcja o wymiarach 261 x 180 x 3,0–8,1 mm oraz wadze 605 gramów pewnie leży w dłoni i dzięki dobremu rozkładowi wagi, nie obciąża nadgarstka. Innymi słowy, firma Lenovo sprostała zadaniu w kwestii ergonomii.
 

Wyświetlacz

 
W tablecie Lenovo Yoga 10 producent zastosował matrycę o przekątnej dziesięciu cali, która wykonana została w technologii IPS i charakteryzuje się dobrym odwzorowaniem kolorów oraz szerokimi kątami widzenia dochodzącymi do gwarantowanych 178 stopni. Obraz prezentowany jest w rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, co jest standardem w propozycjach niskobudżetowych, dlatego szkoda, że firma Lenovo nie zdecydowała się na rozdzielczość WUXGA (1920 x 1200 pikseli), która przełożyłaby się na znacznie większe zagęszczenie pikseli na cal, aniżeli wynoszące przy opisanej konfiguracji 149 ppi.

W testowanym egzemplarzu nie natrafiłam na martwe piksele, a efekt rozmycia uzyskałam dopiero podczas naprawdę mocnego nacisku, kiedy to wraz z powłoką ochraniającą wyświetlacz pracowała cała konstrukcja tabletu, ale nie ma się co dziwić, gdyż jak wspomniałam wcześniej, grubość tabletu wynosi od 3.0 do 8.1 mm. Warto nadmienić, że ekran cechuje się prawidłową reakcją na dotyk i wspiera dziesięć punktów, a komfortowa praca możliwa jest przy minimalnych wartościach podświetlenia, za co należy się pochwała.
 

System i wydajność

 
Moc obliczeniową oraz sprawną pracę systemu Google Android 4.2 (brak informacji o dostępności nowszych wersji) zapewnić ma jednostka MediaTek MT8125 wyposażona w cztery rdzenie Cortex-A7 o częstotliwości taktowania 1.2 GHz. Układ wykonany został w 28-nanometrowym procesie technologicznym i cechuje się niskim poborem mocy. Za grafikę odpowiedzialny jest układ PowerVR Series5XT wspomagany przez 1 GB pamięci operacyjnej RAM LPDDR2. Wbudowana pamięć wynosi 16 GB, zaś na wszelkiego rodzaju dane oraz aplikacje użytkownika, dostępne jest 12.59 GB. Brak podziału w tym przypadku bardzo cieszy.

W Lenovo Yoga Tablet 10 zastosowała została nakładka graficzna na interfejs użytkownika, przez co wygląd systemu Google Android został w znaczy sposób zmodyfikowany. Nawet domyślne aplikacje zostały zmienione. To co najbardziej rzuca się w oczy, to brak szuflady aplikacji, a to oznacza, że wszystkie zainstalowane aplikacje automatycznie generują skrót na pulpicie (na wzór iOS, czy MIUI). Oczywiście do działania nakładki oraz samego systemu nie mogę się przyczepić, gdyż podczas testów nie uświadczyłam przycięć, czy też samowolnych zamknięć aplikacji.

Miłym dodatkiem jest jest możliwość wyboru jednego z trzech dostępnych motywów graficznych. Oczywiście oprócz zmiany interfejsu, producent dostarczył również kilka usprawnień, dzięki czemu pośród aplikacji znajdziemy menadżer zarządzania energią wbudowanego akumulatora, który oferuje kilka trybów pracy, a także wyświetla szacowany czas pracy na jednym cyklu ładowania. Ciekawym rozwiązaniem jest również Smart Slide Bar, który umożliwia dostęp do ostatnio używanych aplikacji. Aby z niego skorzystać wystarczy przeciągnąć palcem na jednej z krawędzi. Z kolei za pośrednictwem SHAREit, możemy poprzez Bluetooth udostępniać wybrane pliki innym użytkownikom usługi. Jest to również prosty sposób na przeniesienie danych ze starego urządzenia. Ponadto z poziomu belki systemowej, możliwa jest zmiana trybu pracy Lenovo Yoga Tablet 10.

Preinstalowana przeglądarka internetowa podczas testów sprawowała się bardzo dobrze, szybko wczytując strony bez względu na bogactwo treści multimedialnych. Przewijanie witryn przebiegało bardzo płynnie, a co ważniejsze nie było problemu podczas skalowaniem treści (przybliżanie i oddalanie). Do wprowadzania tekstu służy standardowa 4-rzędowa klawiatura ekranowa (AOSP), która bez względu na pozycję, w jakiej korzystamy z urządzenia jest komfortowa, gdyż oferuje stosunkowo duże oraz szeroko rozstawione przyciski, dzięki czemu nie ma mowy o pomyłce, podczas pisania. Oczywiście wspomnieć należy również o możliwości głosowego wprowadzana tekstu, choć ta metoda nigdy nie była mi bliska.

Warto także dodać, iż Lenovo dostarcza aktualizacje za pośrednictwem bezprzewodowego kanału Over-The-Air i już na samym początku styczności z testowanym egzemplarzem zostałam poinformowana o dostępności nowej wersji oprogramowania.

Zanim przejdziemy do wydajności, pozwolę sobie nadmienić, że system nie został do końca spolszczony, przez co w menu Ustawienia i nie tylko możemy natknąć się na angielskie zwroty. Choć nie przeszkadza to w żadnym stopniu podczas użytkowania, to uważam, że w urządzeniu pochodzącym z polskiej dystrybucji, nie powinno mieć miejsca.

Czterordzeniowa jednostka Cortex-A7, układ PowerVR SGX544 oraz 1 GB pamięci operacyjnej RAM, wystarczą do uruchomienia większości popularnych tytułów dostępnych w Google Play Store, dlatego takie tytuły, jak GT Racing 2: The Real Car Exp, Need For Speed: Most Wanted, Modern Combat 4: Zero Hour, nie wspominając o grach pokroju Angry Birds, uruchomiłam bez najmniejszych problemów. O wysokich detalach możemy zapomnieć. Niestety podczas rozgrywki w Asphalt 8: Airborne czy też Eternity Warriors 3, zdarzały się przycięcia oraz spowolnienia.

Wydajność Lenovo Yoga Tablet 10 została przetestowana w najpopularniejszych aplikacjach benchmarkowych, a wyniki prezentują się następująco: 3DMark – 2944 (Ice Storm), 1522 (Ice Storm Extreme), 2571 (Ice Storm Unlimited), Anomaly 2 Benchmark – 307788 (Low Quality), 118166 (Medium Quality), 38053 (High Quality), AnTuTu – 13125, Epic Citadel – 44.2 fps (High Quality), NenaMark1 – 54.4 fps, NenaMark2 – 37.6 fps, Quadrant – 4856 oraz Vellamo – 1551 (HTML5), 453 (METAL).


 

Komunikacja

 
Lenovo Yoga Tablet 10 posiada standardowy pakiet rozwiązań komunikacyjnych. Na pokładzie znajdziemy moduł sieci Wi-Fi pracujący w standardzie 802.11 b/g/n z funkcją Wi-Fi Hotspot i Wi-Fi Display, który cechuje się stabilną pracą (metr od routera – 44 db, 5 metrów od routera -48 db), Bluetooth 4.0 umożliwiający transfer danych oraz podłączenie urządzeń wskazujących oraz odbiornik GPS, który poprawnie odczytuje lokalizację oraz prowadzi do wyznaczonego celu. Po około 4 minutach GPS Test znalazł 12 satelitów, z czego 8 było w użyciu.

Do dyspozycji użytkownika producent oddał wyjście słuchawkowe mini-jack 3.5 mm, slot microSD obsługujący karty o maksymalnej pojemności do 64 GB oraz port microUSB, służący także jako złącze ładowarki (możliwość ładowania poprzez USB w komputerze). Dodatkowo, dzięki funkcji USB On-The-Go oraz przejściówki (brak w zestawie sprzedażowym) możliwe jest podłączenie zewnętrznych urządzeń wskazujących, a także pamięci masowych typu pendrive. Niestety 2,5-calowy dysk zewnętrzny o pojemności 750 GB, nie został poprawnie rozpoznany.
 

Aparat

 
Lenovo Yoga Tablet 10 został wyposażony w 5-megapikselowy przetwornik z przysłoną F/2.8 i ogniskową 4 mm (bez diody doświetlającej LED). Przy wykorzystaniu aparatu możliwe jest wykonanie zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 2560 x 1920 pikseli. Fotografie nim wykonane niczym nie zaskakują. Ich jakość jest typowa dla tabletów. Dodatkowo umiejscowienie aparatu niekorzystanie wpływa komfort trzymania urządzenia. Przy wykorzystaniu aparatu głównego możliwe jest również nagrywanie materiałów wideo w rozdzielczości Full HD 1080p. Te jednak cechują się niską jakością.


 

Multimedia

 
Tablet obsługuje najpopularniejsze formaty multimediów, w tym:

  • Audio: MP3, WMA, WAV, WMA, AAC, AAC+, FLAC, OGG
  • Video: 3GP, AVI, MKV, MP4, RM, RMVB, WMV, MOV
  • Obraz: BMP, GIF, JPEG.

Lenovo Yoga Tablet 10 nie najlepiej poradził sobie z odtworzeniem standardowego zestawu próbek, gdyż wystąpiły problemy z kodekami zarówno wideo, jak i audio, w tym dobrze znany użytkownikom urządzeń napędzanych przez inne układy MediaTeka, brak wsparcia dla dźwięku DTS. Na szczęście pobrany z Google Play, MX Player okazał się bardzo pomocny, choćby podczas odtwarzania napisów, czy też wyborze ścieżki dźwiękowej. Jeśli korzystacie natomiast z takich aplikacji, jak TVN Player, bądź też ipla, urządzenie z pewnością was nie zawiedzie. Na uwagę zasługują bardzo dobrej jakości głośniki stereo, z których wydobywa się czysty, głośny i przyjemny dla ucha dźwięk. Dzięki aplikacji Dolby możemy natomiast wybrać profil dopasowany do oglądanie filmów, słuchania muzyki, czy też rozrywki w grach.

  • mkv, 1080p, h264, high profile 4.1, 40mbps (płynnie);
  • mkv, 1080p, vc1, ap l3, 18mbps, ac3 (nieobsługiwany format / brak płynności, z dźwiękiem);
  • mkv, 1080p, h264, high profile 4.1, 10mbps, dts, napisy; (płynnie bez dźwięku i napisów / płynnie bez dźwięku z napisami);
  • mkv, 720p, h264, high profile 5.1, 3mbps, vorbis, napisy (płynnie z dźwiękiem bez napisów / płynnie z dźwiękiem z napisami);
  • mkv, 480p, xvid, as l5, 1mbps, he aac, napisy (płynnie z dźwiękiem);
  • mkv, 720p, h264, high profile 3.1, 600kbps, aac / mp3 dual audio (płynnie jedna ścieżka audio / płynnie obie ścieżki dźwiękowe dostępne);
  • mkv, 720p, h264, high profile 5.1, 6mbps, napisy (płynnie bez dźwięku bez napisów / płynnie z dźwiękiem z napisami);
  • mkv, 720p, h264, main profile 3.1, 3mbps, aac (płynnie z dźwiękiem).

 

Akumulator

 
Zastosowany akumulator o pojemności 9000 mAh sprawuje się wprost rewelacyjnie, zapewniając wielogodzinny czas użytkowania. Według zapewnień producenta, umożliwia on nawet do 18 godzin ciągłej pracy. Poniżej znajdziecie wyniki, jakie Lenovo Yoga Tablet 10 osiągnął w poszczególnych testach.

  • odtwarzanie filmu w jakości Full HD z wyłączoną łącznością bezprzewodową (jasność maksymalna) – ubytek 13% w ciągu godziny
  • odtwarzanie filmu w jakości Full HD z wyłączoną łącznością bezprzewodową (jasność minimalna) – ubytek 6% w ciągu godziny
  • surfowanie po Internecie wraz z pełną synchronizacją w tle (jasność maksymalna) – ubytek 11% w ciągu godziny
  • surfowanie po Internecie wraz z pełną synchronizacją w tle (jasność minimalna) – ubytek 6% w ciągu godziny
  • rozrywka w grach z włączoną łączności Wi-Fi i pełną synchronizacją w tle (jasność maksymalna) – ubytek 14% w ciągu godziny
  • rozrywka w grach z włączoną łączności Wi-Fi i pełną synchronizacją w tle (jasność minimalna) – ubytek 8% w ciągu godziny

 

Podsumowanie

 
Lenovo Yoga Tablet 10 to urządzenie wyjątkowe pod kilkoma względami. Do jego największych zalet zaliczyć należy bardzo długi czas pracy na pojedynczym cyklu ładowania, ergonomiczną konstrukcję umożliwiającą pracę w trzech trybach oraz wysokiej jakości głośniki z technologią Dolby Digital Plus DS1. Ponadto tablet zachwyca eleganckim wzornictwem. Niestety zastosowany przez producenta procesor, niska rozdzielczość prezentowanego obrazu, jak również niedopracowane oprogramowanie (brak pełnego spolszczenie) sprawiają, że sugerowana cena detaliczna, wynosząca 1199 złotych, jest według mnie zbyt wygórowana.

8 komentarzy do tej pory.

  1. GieKa pisze:

    Tablety nie cieszą się tutaj zbyt dużym zainteresowaniem. Solidna recenzja a komentarzy zero.

    • Twin pisze:

      może akurat tym tabletem się nie interesują:) mnie interesują wyłącznie tablety o rozmiarach 7.85 cali z wąskimi ramkami:)

    • Weronika pisze:

      Czasem tak bywa. Dzięki za miłe słowa 🙂

    • TroMarek pisze:

      Twin, jest jeszcze lenovo Yoga 8. Z tego co wiem ma podobną specyfikację, a ma 8 cali.

      Weroniko: Było już bardzo dużo recenzji tego tabletu, w tej recenzji nie ma nic nadzwyczajnego, a nawet wręcz przeciwnie. Recenzja była trochę przy nudna, bo nie wspomniano tutaj o ważnych funkcjach(tablet ma bardzo dużo możliwości, a pojemna bateria i podstawka to nie jest wszystko co można powiedzieć o tablecie), albo zostały uznane za drugoplanowe(takie jest moje odczucie). Gdybym nie czekał na tą recenzję, i nie chciał kupić tego tabletu, to bym nie doczytał jej do końca, gdyż niezbyt wystarczająco zachęcała. Trochę się zawiodłem czytając, bo niczego nowego o tablecie się nie dowiedziałem. Wszystko to co przeczytałem tutaj było wspomniane w innych recenzjach. Może jakiś bonus w postaci drugiej części recenzji w wersji wideo. Wiem, że zdołałabyś wymyślić coś jeszcze o czym warto powiedzieć…

      Pozdrawiam! Marek Trochimiak

      • Weronika pisze:

        Szkoda, że tak uważasz, bo napracowałam się przy mniej, jak przy każdej innej. Czego nowego chciałeś się dowiedzieć?

  2. Witam, szkoda, że ten model Yogi nie dostał jeszcze portu HDMI. Może i oglądanie filmów, gdy mamy tablet wygodnie ułożony dzięki podstawce jest fajną opcją, ale z powodu raczej średniej rozdzielczosci pewnie wiele osób wolałoby podłaczyć sobie urządzenie do TV. Zaś co do samej podstawki to mam mieszane uczucia – z jednej strony nieźle to wygląda, ale z drugiej chyba nie będzie to opcja, która bezpośrednio przekona kogokolwiek do zakupu. Zwłaszcza, że wiele osób i tak dokupuje do tabletu etui ochronne, które – w wielu wersjach – może służyć jako podstawka (mówię o takim etui zapinanym). Pozdrawiam.

  3. elektroosmoza pisze:

    Drobiazgowe teksty, dobra tematyka

  4. Marcin pisze:

    Mam lenovo yoga 8 i renderowanie stron to istny koszmar lagi zacinanie się nawet po zrobieniu hard reset

Dodaj komentarz